Kobiety przynoszą kopię zapasową lekarzowi, aby "zeznawać" na ich objawy

Pin
Send
Share
Send

Ponieważ kobiety walczą o poważny ból, wielu z nich zaprosiło partnerów płci męskiej, dzieci lub przyjaciół, aby udali się z nimi na spotkania z lekarzami.

Kredyt: Ilustracja Brittany England

"Ona ma naprawdę wysoką tolerancję na ból" - powiedziała moja matka do lekarza w oddziale ratunkowym. "Jak naprawdę wysoki."

Właśnie zapytał mnie o poziom bólu głowy. Powiedziałem mu 9.

Musiał zrobić minę lub podniosła sceptyczną brew na mój spostrzegany spokój, ponieważ moja matka odczuwała potrzebę wskoczenia i przyjścia do mojej obrony, aby potwierdzić słuszność moich zgłoszonych symptomów.

Właśnie dlatego przywiozłem ją, by uzyskać dodatkowe wsparcie.

Zawsze zabieram ze sobą matkę na izbę przyjęć iw każdej chwili spotykam nowego lekarza. Ponieważ moje nowe codzienne uporczywe bóle głowy zaczęły się prawie pięć lat temu, czułem potrzebę, aby zawsze mieć kogoś ze mną w pokoju.

"To sprawia, że ​​czuję się bezpieczniej, gdy mówię o mojej historii medycznej lub objawach, tak jakby potrzebna była zewnętrzna obserwacja, aby moja sprawa wydawała się bardziej wiarygodna".

Ktokolwiek przyniosę, nie musi nawet mówić - tylko ich obecność wydaje się uzasadniać moją chroniczną chorobę.

Czasami nawet przyprowadzam kogoś ze sobą do lekarza, który mam od lat.

Poprosiłem mojego ojca, aby przyszedł kiedyś do pokoju ze mną, kiedy konsultowałem się z moim neurologiem. Zacząłem odczuwać narastającą frustrację w stosunku do mojego lekarza, a przynajmniej do mojego braku reakcji na jakiekolwiek przepisane przez niego leczenie.

Instynkt podpowiadał mi, że mój tata powinien tam być.

"Kiedy mój neurolog wszedł do pokoju, pierwszą rzeczą, którą mi powiedział był:" Widzę, że przyniosłeś kopię zapasową ".

Te moje doświadczenia mówią o większym wzroście wśród kobiet.

Chociaż miałem wielu wspaniałych lekarzy, którzy mnie wspierali i bronili w moim imieniu, trudno jest zignorować liczbę przypadków, w których mój ból został odrzucony.

I nie jestem sam.

Wiele kobiet uważa, że ​​mężczyźni z nimi pomagają udowodnić swoją rację

Kobiety często uważają, że ich problemy zdrowotne są wątpliwe lub ignorowane przez lekarzy, w całości ze względu na płeć. To poczucie dyskryminacji ze względu na płeć okazało się prawdziwe w kółko.

The Girl Who Cried Pain, analiza kilku badań na temat uprzedzeń związanych z płcią w opiece zdrowotnej, pisze, że kobiety są "bardziej prawdopodobnie traktowane mniej agresywnie w swoich początkowych spotkaniach z systemem opieki zdrowotnej, dopóki nie udowodnią, że są tak samo chore jak mężczyźni pacjentów ".

Istotnie, ta konieczność "udowodnienia" ich przypadku znajduje odzwierciedlenie w negatywnych doświadczeniach tak wielu kobiet.

"Mój lekarz do bólu nie traktował mnie poważnie podczas mojej pierwszej wizyty ... [więc] mój mąż poszedł ze mną na moje drugie i trzecie spotkanie, i to była zupełnie inna atmosfera." - Stephani Wilkes

Weźmy na przykład Katie, pisarkę, która doświadcza problemów związanych z poruszaniem i silnym przewlekłym bólem wynikającym z wielu diagnoz.

"Lekarze zwracają większą uwagę, kiedy mogę powiedzieć" Dobrze? " i jest to potwierdzone przez kogoś spoza mnie, co sprawia, że ​​jest mniej prawdopodobne, że zetnie to, co robię z niczego, i bardziej prawdopodobne jest, że symptom wyzwala rzeczywistą trudność ", mówi Katie.

Stephani Wilkes, pisarz, który korzysta z mediów społecznościowych i blogowania, by promować świadomość zdrowia psychicznego, ma podobne doświadczenia.

Otrzymała diagnozy dotyczące szeregu zaburzeń psychicznych, w tym zespołu stresu pourazowego (PTSD) i zaburzeń osobowości z pogranicza. Ma również fibromialgię.

"Czułem, że mój lekarz do bólu nie traktował mnie poważnie podczas mojej pierwszej wizyty. Byłem tak zdenerwowany, że mogłem się z nim spotkać i nie jestem pewien, czy mi uwierzył ", mówi Healthline. "Ale mój mąż pojechał ze mną na moje drugie i trzecie spotkanie, i to była zupełnie inna atmosfera."

Badania pokazują, że kobiety mają wiele powodów, aby czuć się, jakby potrzebowały wsparcia

Dlaczego więc kobiety mają taką nieufność, że ich lekarze mogą im uwierzyć, że czują potrzebę obecności kogoś innego, aby potwierdzić ich doświadczenia?

Maya Dusenbery, autorka "Doing Harm: The Truth About How Bad Medicine and Lazy Science Leave Women Dismissed, Misdiagnosed and Sick", została opublikowana w wywiadzie "Fresh Air", że "jedna z najbardziej niepokojących rzeczy, które znalazłem w moich badaniach [ile] kobiet doniosło, że walcząc o poważnie swoje symptomy, [oni] po prostu wyczuwali, że tak naprawdę potrzebowali kogoś, kto poświadczy ich objawy, aby potwierdzić ich zdrowy rozsądek i poczuli, że przynoszą partnerem lub ojcem, a nawet synem byłoby pomocne. A potem [odkryli], że było to [pomocne], że traktowano je inaczej, gdy w pokoju był ten człowiek, który potwierdzał ich raporty. "

W "Doing Harm" Dusenbery przedstawia przypadek, że system medyczny nie działa dobrze dla kobiet. Podaje ona, że ​​kobiety stanowią większość ze 100 milionów Amerykanów żyjących z przewlekłym bólem, a także większość tych, którzy cierpią na wiele chronicznych chorób.

A jednak pisze, że "kobiety czekają sześćdziesiąt pięć minut na czterdzieści dziewięć mężczyzn, zanim zostaną leczone z powodu bólu brzucha w izbie przyjęć ... Młode kobiety są siedmiokrotnie bardziej narażone na wysłanie ze szpitala do domu w środku serca atak ... I doświadczają opóźnień diagnostycznych w porównaniu z mężczyznami niemal we wszystkim, od guzów mózgu po rzadkie zaburzenia genetyczne. "

Wynika to po części z faktu, że zawód lekarza ma tendencję do bycia "systemem męsko-modelowym", w którym symptomy uznawane za "typowe" są często tymi doświadczanymi głównie przez mężczyzn.

Ponieważ kobiety często przedstawiają się inaczej, ich objawy łatwo przeoczyć.

Wydaje się jednak, że istnieje również nieodłączna stronniczość kobiet w medycynie.

Dusenbery przeprowadził wywiad z dr Vicki Ratner, emerytowaną założycielką i prezesem Towarzystwa Śródmiąższowego Zapalenia Cysty, który wyjaśnił: "Bardzo trudno jest kobiecie przedstawić się w gabinecie lekarskim. Bo jeśli jest stoicka ... wtedy lekarz pomyśli: "Och, nie ma w tym nic złego". A jeśli zrobi się bardzo emocjonalna, będzie winić: "Och, ona jest psychologicznym bałaganem".

Nie ma dobrego sposobu, aby kobiety działały, gdy odczuwają ból

Doświadczyłem obu końców tego spektrum.

Od sceptycznego lekarza pogotowia, który nie był pewien, czy mógłby uwierzyć w moje 9 na 10 w skali bólu, ponieważ starałem się zachować spokój wobec lekarza, który widocznie wyłączył się, podając mi chusteczkę, żeby zmyć moje łzy frustracji, ciężko mi jest wiedzieć, jak się zachować.

Rzeczywiście, to nastawienie utrudnia tak wiele kobiet, aby czuły się słyszane i wierzyły.

"Moja matka powiedziała mi kiedyś:" Nie wierzą w ciebie, ponieważ wydajesz się, że masz to razem ".

Ile kobiet próbujących zrobić wszystko, aby utrzymać siebie i swoje życie, miało ten sam problem?

Więc jaka jest odpowiedź dla kobiet takich jak Katie, Stephani i ja? Dla każdego z nas, którzy zostali zranieni przez sceptycyzm i uprzedzenia, którzy czują, że musimy mieć potwierdzone nasze objawy i doświadczenia, aby iść do przodu z naszą opieką medyczną?

Dusenbery kończy swoją książkę prostym rozwiązaniem: "Niektóre z potrzebnych zmian są dużymi systemowymi ... ale jest jedna, która jest prosta i można ją osiągnąć jutro: Słuchaj kobiet. Zaufaj nam, kiedy mówimy, że jesteśmy chorzy. "

Jeśli lekarze mogą to zrobić, może nie będziemy odczuwać potrzeby sprowadzania ludzi razem z nami.

Może poczujemy więcej zaufania i wsparcia w otrzymywanej przez nas opiece medycznej. Do tego czasu moi rodzice będą przy mnie.


Stephanie Harper jest pisarką beletrystyką, literaturą faktu i poezją obecnie żyjącą z przewlekłą chorobą. Uwielbia podróże, dodaje do swojej dużej kolekcji książek i siedzi na psach. Obecnie mieszka w Kolorado. Zobacz więcej o tym, jak ją pisze www.stephanie-harper.com.

Pin
Send
Share
Send