Czasami czuję się, jakbym był całkowicie rodzicielskim rodzicielstwem

Pin
Send
Share
Send

Czy zdarzyło Ci się, że twoje piękne dziecko patrzy ci prosto w oczy i zadaje ci pytanie, na które nie masz odpowiedzi?

Właśnie w tych momentach zaczynam się zastanawiać, czy naprawdę nie mam ochoty na ten koncert dla rodziców.

Pytania filozoficzne, które dzieci zadają

Niektóre dzieci lubią nękać swoich rodziców pytaniami typu: "Dlaczego niebo jest niebieskie?" i "Czy mogę zjeść lody na kolację?" Z drugiej strony moje dzieci lubią zadawać mi pytania typu: "Mamo, dlaczego tu jesteśmy?" i "Mamo, jaki jest sens życia?"

To znaczy, naprawdę. Ledwo mogę odpowiedzieć na te pytania dla siebie, nie mówiąc już o odpowiedzi w kategoriach, które może zrozumieć przedszkolak.

Pamiętam, jak marzyłem, gdy byłem młodszy na temat rodzica, którym będę kiedyś. Wiedziałem, że będę miał kredens ze sztuką i rękodziełem, byłbym rodzajem matki, która nigdy nie martwiłaby się, że jej włosy zmoczą się, gdy pływaliśmy, i spędzałbym niekończące się godziny na czytaniu. Przede wszystkim jednak byłabym spokojną, cierpliwą i mądrą matką, która miała wszystkie odpowiedzi.

Kilka z moich założeń dotyczących macierzyństwa się spełniło. Mamy szafę ze sztuką i rękodziełem (choć w większości przypadków jest to katastrofa). Moje włosy prawie zawsze w koński ogon, więc pływanie nigdy nie jest problemem.

Udało mi się również wychować małe mola książkowe. Ale jeśli chodzi o tę mądrą kobietę, myślałem, że macierzyństwo magicznie mnie zmieni? To się jeszcze nie stało.

Macierzyństwo to nie magia

Jak się okazało, macierzyństwo nie jest magią. Jasne, macierzyństwo magicznie dało mi zdolność przetrwania bardzo mało snu, ale magicznie nie dało mi odpowiedzi na wszystko w życiu. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy chodzi o moje dzieci.

Posiadanie dziecka otwiera nas na tak wiele pytań i decyzji. Czy wybierasz naturalny poród lub otrzymujesz znieczulenie zewnątrzoponowe? Czy zaszczepiasz się lub nie szczepisz? Czy wymuszasz ograniczony czas na ekranie lub płyniesz?

Istnieją duże i małe pytania. Szczerze mówiąc, czasami jest to całkowicie przytłaczające. Jednym z najtrudniejszych aspektów rodzicielstwa jest to, że zawsze się zmienia. Kiedy czujesz, że po prostu wchodzisz w fazę noworodka, stajesz się dzieckiem na etapie ruchu.

Kiedy myślisz, że w końcu przestałeś płakać, że Twoje dziecko zaczyna wychowywać przedszkole, odmawiają ci ręki, kiedy idziesz ulicą. I kiedy wreszcie opanujesz perfekcyjny ząb pod poduszką, twoje dzieci przewracają oczami i wsuwają się w lata nastolatków.

Nowa granica rodzicielska

Miałam tyle instancji, co rodzic, gdy poczułam, że podszedłem do odpowiedzi lub rozwiązania, tylko po to, by natychmiast pojawił się nowy problem. To niekończące się, a ciężar odpowiedzialności spoczywający na twoich ramionach jako rodzic może sprawić, że będziesz kwestionował prawie wszystko.

I jeszcze bardziej skręcając, to moja osobista teoria, że ​​jesteśmy na granicy rodzicielskiej granicy. Rodzicielstwo zmieniło się całkowicie dzisiaj. Pod wieloma względami wydaje się, że nowocześni rodzice płoną nowym szlakiem.

Żadne inne pokolenie nie będzie musiało pokonywać przeszkód, które mamy obecnie jako rodzice. Dziś rodzice stają przed:

  • więcej wyzwań zdrowotnych
  • więcej specjalnych potrzeb
  • więcej stresorów emocjonalnych
  • mniej codziennego wsparcia
  • więcej izolacji

Struktura rodziny uległa zmianie, a nasze zasady i codzienna struktura wspierająca te rodziny niekoniecznie dotarły do ​​tych zmian. Wszyscy staramy się grać w catchup na własną rękę.

Chciałbym móc zwrócić się do mojej matki lub mojej babci i zebrać kilka ciężko zarobionych rad na temat bycia matką. Ale nie mogą dokładnie zaproponować, jak zabezpieczyć swoje dziecko przed dostępem do YouTube, gdy nie patrzysz, lub zrobić cyfrową przerwę, gdy pracujesz w domu.

Na wynos

Mój wniosek? Rodzicielstwo się zmieniło, a rodzice zmieniają się po drodze, gdy wychowujemy nasze dzieci. Kiedyś myślałem, że to była zła rzecz, tak jak potrzebowałem wszystkich odpowiedzi, zanim zostałem rodzicem.

Często czuję się sfrustrowana sobą, szczególnie, że staram się być nadmiernie myślącym i przesadnie analizować. Żadna mała decyzja w życiu nie przychodzi mi łatwo. Chcę umieć mądrze prowadzić moje dzieci przez ich własne życie. Jedyny problem? Wciąż prowadzę się na wiele sposobów.

Zaczynam rozumieć, że może to w porządku, jeśli nie mamy wszystkich odpowiedzi jako rodzice. Czasami życie jest trudne, mylące i niechlujne. Być może najlepsze, co mogę zrobić, to po prostu odrzucić całą tę rodzicielską rzecz. Będę szczery wobec moich dzieci i nauczę ich, że możemy wspólnie szukać odpowiedzi.

Pin
Send
Share
Send

Obejrzyj wideo: Schizofrenia: całkowity powrót do zdrowia. Wywiad doktora Pradeepa Chadhy z Jenny Lynn. (Lipiec 2024).