Chłopiec w domu. Jakie jest niebezpieczeństwo prania proszków i żeli?

Pin
Send
Share
Send

Współczesne gospodynie domowe nie wyobrażają sobie życia bez żelu lub proszku do prania. Oczywiście pojawienie się w domu pralek i nowoczesnych detergentów z enzymami i wybielaczami znacznie ułatwiło utrzymanie domu.

Młode matki są podwójnie wdzięczne takim pomocnikom domowym - ułatwiając sprzątanie, spędzają znaczną część czasu na rozmowach z dziećmi, zabawach i po prostu relaksie. Nie można jednak stracić czujności: nie jest tajemnicą, że bardzo aktywne składniki, dzięki którym detergenty są tak skuteczne, są niebezpieczne dla skóry nawet dorosłych, nie wspominając już o dzieciach.

Skóra dziecka jest bardzo delikatna i cienka, nie tylko łatwo ją zranić, agresywne i toksyczne chemikalia, z którymi dziecko ma styczność z jednego lub drugiego powodu, łatwo przenika przez nią ciało dziecka. Na przykład ślady detergentu pozostające we włóknach tkaniny. Enzymy i wybielacze oczywiście potrafią poradzić sobie nawet z poważnymi zanieczyszczeniami: czekoladą, trawą, śladami farb i pisaków. Ale usunięcie samych elementów piorących z tkaniny jest w 100% niemożliwe! A substancje, które podczas prania znacznie rozszczepiają brud, równie drażnią delikatną skórę okruchów.

Sytuację pogarsza odporność dziecka, która nie jest w pełni ukształtowana. Jak wiecie, nadal jest wzmacniany i budowany w pierwszych latach po urodzeniu, a teraz należy zachować szczególną ostrożność. W przeciwnym razie w agresywnych bodźcach ze środowiska zewnętrznego odporność zobaczy „wrogów” drobnego organizmu i wyśle ​​przeciwko nim przeciwciała - rozwinie się reakcja alergiczna. Nic dziwnego, że atopowe zapalenie skóry i inne choroby alergiczne u małych dzieci są coraz częstsze.

Niebezpieczeństwa w szczegółach

Producenci detergentów mają pojęcie „wskaźnika toksyczności”. Jest to określone przez czas, w którym żywe komórki specjalnie umieszczone w nim umierają w roztworze proszku do prania. W przypadku detergentów dopuszczonych do stosowania u dzieci wskaźnik toksyczności powinien wynosić od 70 do 120 jednostek.

Najbardziej niebezpiecznymi składnikami proszku do prania i żelu są surfaktanty - surfaktanty. Rozbijają brud i wiążą go, usuwając go z włókien tkaniny. I wnikają w pory skóry dzieci, wywołując rozwój atopowego zapalenia skóry i zaburzając normalne funkcjonowanie układu odpornościowego. Długi kontakt dziecka z surfaktantami może powodować zaburzenia układu nerwowego i narządów wewnętrznych.

Wybielacze zawierające tlen są silnymi utleniaczami; ich obecność w detergencie jest również niebezpieczna. Natomiast rozjaśniacze optyczne nie są utleniające, ale osadzają się na włóknach tkaniny i wywołują alergie. Fosforany zmiękczają wodę i pomagają surfaktantom w dotarciu do włókien tkankowych.

Istnieje wyjście!

Małe dziecko należy umyć specjalnym detergentem, w którym nie ma toksycznych składników, wybielaczy, enzymów i fosforanów. Na przykład, korzystając z linii COTICO Baby rosyjskiej firmy produkcyjnej B&B Family Company, która pozostając bezpieczna dla delikatnego ciała dziecka, doskonale radzi sobie ze wszystkimi „dziecięcymi” zanieczyszczeniami.

Żele do prania i zmiękczacze do tkanin zaprojektowane specjalnie dla najmniejszych pomogą utrzymać ubrania i pieluchy w czystości i miękkości, nie wywierając najmniejszego agresywnego działania na delikatną skórę dziecka.

Ostrożne podejście do ciała dziecka w pierwszych latach jego życia z pewnością zostanie dobrze wynagrodzone: wyrośnie mocne i zdrowe!

Zapisz

Pin
Send
Share
Send