Co się dzieje po #MeToo przestaje być trendy?

Pin
Send
Share
Send

#MeToo rozpoczął coś potężnego, ale jest więcej głosów do usłyszenia

Pierwsze dane RAINN, krajowa organizacja zajmująca się przemocą seksualną, mają na stronie statystyk: "Co 98 sekund, Amerykanin jest molestowany seksualnie".

To, co wydaje się przerażającą statystyką, stało się możliwe w ciągu kilku ostatnich dni, gdy znajome twarze dzieliły się swoimi historiami o napaści za pomocą hashtaga #MeToo.

Od kiedy aktorka Alyssa Milano wezwała kobiety, aby opowiedziały o swoich doświadczeniach związanych z molestowaniem seksualnym lub napaścią na tle #MeToo, udostępniono ponad 12 milionów opowieści. Milano zaczęło hashtag po tym, jak dziesiątki kobiet - w tym aktorki Ashley Judd, Cara Delevingne i Gwyneth Paltrow - ujawniły swoje doświadczenia związane z molestowaniem seksualnym z rąk hollywoodzkiego menedżera Harveya Weinsteina.

#MeToo pierwotnie był oddolnym ruchem stworzonym przez Taranę Burke 10 lat temu. Zanim rozpoczęła się ostatnia burza w mediach społecznościowych #MeToo, w 2014 r. Rozpoczęły się inne rozmowy, takie jak #YesAllWomen, #WhatYouWereWearing, #YouOkSis i #SurvivorPrivilege, wszystkie rozpoczęte przez kobiety w kolorze.

Milano, który zapisał się na konto Burke, powrócił #MeToo, aby "dać ludziom poczucie wielkości problemu".

I tak się stało:

Wiele odważnych kobiet, które zgłosiły się i podzieliły się swoimi historiami, pomogło odeprzeć problem napaści seksualnej i otworzyć trudne, ale konieczne rozmowy. Pomagając wielu osobom w dzieleniu się swoimi opowieściami i głosami, #MeToo pokazało im, że nie są sami.

Dlaczego inni pytają więcej o ruch #MeToo

Ale podczas gdy hashtag został przyjęty przez wielu, inni mówią, że potrzeba więcej. Jeden post na Facebooku, który stał się wirusowy, podsumowuje, dlaczego niektórzy zadają więcej ruchu #MeToo:

Wagatwe Wanjuki znana jest ze swojej pracy przeciwko napaści seksualnej na kampusach uczelni wyższych. Określa ona, co inne ofiary i ocaleni odczuwają w ruchu, że "w głębi duszy nic nie zrobi. Mężczyźni, którzy potrzebują pewnego progu ocalałych, którzy chcą go "zdobyć", nigdy tego nie dostaną.

Inne głosy na Twitterze i Facebooku powtarzały ten sentyment:

Obawy, jakie te osoby mają z #MeToo, to to, że ruch może spowodować świadomość, ale niekoniecznie zmiana potrzebne do ochrony przyszłych i obecnych ofiar. Podkreślają również, że dla każdej kobiety, która wypowiedziała się, prawdopodobnie istnieje wiele osób, które zdecydowały się nie:

Starając się, aby dyskusja na temat napaści była bardziej różnorodna i inkluzywna, pojawiły się nowe hashtagi: #HimThough, #HeDidIt i #IDidThat starają się odwrócić uwagę od drapieżników i prześladowców poprzez pociąganie ich do odpowiedzialności za swoje działania, zamiast trzymanie ich na uboczu rozmowy.

#HimThough pochodzi od Liz Plank, która pyta: "Dlaczego ciężar zawsze dotyczy kobiet? Skończyłem. Skończyłem, udając, że napaść na tle seksualnym to problem kobiety. Twój wstyd nie należy do nas.

#IDidThat, w międzyczasie, jest broniony przez Devang Pathak, mężczyzna komik z Mumbaju. W swoim tweecie Pathak zastanawia się nad sygnałami, które programy telewizyjne i filmy często przekazują ludziom, pisząc: "Programy i filmy mówią mężczyznom, żeby" poszli "po wrażliwe kobiety, albo pijane, albo te, które miały rozpad. Jest subtelny, ale wcale nieszkodliwy. "Zakończył swoje przemyślenia słowami:" Przykro mi, a zrobię to lepiej ".

Jak możemy pomóc osobom, które przeżyły, zarówno w Internecie, jak i poza nim

Ale kiedy hashtagi rosną, a rozmowy stają się coraz bardziej rozcieńczone, niektórzy zastanawiają się: "Skąd mogę się stąd wybrać?" Po przeczytaniu posta #MeToo.

Dla niektórych mężczyzn tworzy się obietnicę lepszej realizacji. Używając hashtagu #HowWillIChange, wielu mężczyzn i kobiet wymienia sposoby, dzięki którym mężczyźni mogą stać się lepszymi sojusznikami dla kobiet, a także dla innych, którzy doświadczyli napaści.

Dla innych - ci, którzy czują się poruszeni przez #MeToo i działają w oparciu o ich świadomość - odejście od rozmów online może być kluczowe. W badaniu pierwotnie opisanym przez Wireda na temat moralnego oburzenia w erze cyfrowej, asystentka Yale, Molly Crockett napisała, że: "wyrażanie oburzenia w Internecie może skutkować mniej znaczącym zaangażowaniem w sprawy społeczne, na przykład poprzez wolontariat lub darowizny. Ludzie są mniej skłonni wydawać pieniądze na karanie niesprawiedliwości, kiedy mają możliwość wyrażenia swojego oburzenia za pomocą pisemnych wiadomości. "

Dla tych, którzy chcą pomóc, zwracanie uwagi na potrzeby ofiar jest dobrym miejscem do rozpoczęcia. RAINN dostarcza różnorodnym materiałom dla ocalałych i ich bliskich, jak poruszać się po podróży. Możesz również zgłosić się na ochotnika do Centrum kryzysowego RAINN-Partner.

Co się dzieje po tym, jak #MeToo przestaje się modne?

Badania pokazują, że ofiary napaści seksualnej często nie szukają opieki, a jeśli tak, to opieka, którą otrzymują, może być dezorganizowana, nieopłacalna lub w najlepszym przypadku rozproszona. Bez względu na poziom opieki, powrót do zdrowia po fizycznym skutku napaści seksualnej - od ciężkich urazów, po choroby przenoszone drogą płciową, do niechcianych ciąż - może trwać nawet sześć miesięcy. A to nie wspominając o trwałym wpływie na zdrowie psychiczne ofiary. Ludzie, którzy doświadczyli napaści seksualnej, są bardziej narażeni na zaburzenia psychiczne, w tym na zespół stresu pourazowego (PTSD) i drętwienie emocjonalne.

Proces leczenia każdej osoby jest inny. Ich potrzeby i opcje różnią się w zależności od systemu wsparcia. Niektórzy zwracają się do swojej rodziny, niektórzy otwarcie proszą o darowizny, aby pomóc w leczeniu i terapii. Ale dla każdego procesu posiadanie silnego systemu wsparcia może mieć znaczenie.

Pierwotną intencją Burke, kiedy zaczęła się #MeToo lata temu, było nie tylko budowanie świadomości, ale także wspieranie systemu wsparcia i wzmacnianie głosów ofiar przemocy seksualnej. "Nie została stworzona jako kampania wirusowa lub hashtag, który jest tutaj dzisiaj i jutro zapomniany", powiedziała Ebony. "Siła używania" mnie też "zawsze polegała na tym, że może to być rozmowa lub cała rozmowa".

Jak zauważyła firma RAINN, liczba ofiar przemocy seksualnej spadła o połowę w ciągu ostatnich 20 lat. Mamy nadzieję, że gdy #MeToo i inne hashtagi przestaną być modne, ich moment na słońcu pomoże im jeszcze szybciej spadać.

Jeśli uważasz, że padłeś ofiarą gwałtu na randce lub napaści na tle seksualnym, natychmiast wezwij pomoc medyczną. Nie kąpać się ani nie zmieniać ubrania przed wyjazdem, aby szpital mógł zebrać dowody. Przekaż policji wszystko, co pamiętasz.

Możesz również zadzwonić pod numer infolinii RAINN pod numer 800-656-4673, aby porozmawiać z wyszkolonym doradcą. Więcej informacji na temat usługi na RAINN stronie internetowej. Możesz również porozmawiać z doradcą przez Internet natychmiastowa wiadomość.

Pin
Send
Share
Send