„Świat czołgów” - zabójca związków rodzinnych, czyli jak odsadziłem męża od tych śmieci

Pin
Send
Share
Send

21 wieku. Technologia komputerowa osiągnęła punkt, w którym patrząc na ekran z doskonałą grafiką i oglądając tak realistyczne, praktycznie żywe postacie z gier, zapiera dech w piersiach, nawet moje.

Tutaj jesteśmy „schwytani”! Tak, więc miesiąc po tym, jak ten niefortunny „Świat czołgów” pojawił się na komputerze mojego męża, chciałem udusić tego bardzo ukochanego mężczyznę z gniewu i zepsuć komputer. Chciano krzyczeć na cały świat, że czuję się źle i samotny, że nie mogę już zmienić swojego życia.

Wraz z pojawieniem się tej gry pojawiło się wrażenie, że wiele trzeba zmienić. Tysiące kobiet na świecie cierpi z powodu oszołomionego mężczyzny! Jak oczarowani, są gotowi siedzieć dniami i godzinami, by zniszczyć przeciwników! I zaczynamy walczyć, potem poddajemy się, a czasem nawet się rozwiedliśmy, ale to nie jest dla mnie!

Nie, nie jestem przeciwnikiem gier, ale kiedy w głowie mężczyzny pozostały już tylko czołgi, misje i takie bzdury - to już za dużo! Kiedy, kiedy wracasz do domu, zamiast delikatnych uścisków i pocałunków, zmuszony jesteś patrzeć tylko na szerokie plecy siedzące przy monitorze, staje się to obraźliwe.

Kiedy zamiast zwykłego „jak się masz?” Usłyszysz monolog o tym, ile misji zostało ukończonych i ile czołgów zostało zniszczonych, chcesz wyć. Dla osoby grającej w te śmieci rzeczywistość po prostu znika. Nie ma czasu, nie ma czasu na sen, nie zauważa walczących dzieci i nie słyszy pisku kota, którego starają się nauczyć nurkować w łazience, nie obchodzi go to, bo jest w innej rzeczywistości.

Ale jestem tu i teraz i chcę przywrócić czas do momentu, gdy w naszym domu pojawiły się czołgi! W dobry sposób nie udało się rozwiązać problemu. Rozmowa z mężem, że życie rodzinne idzie źle, nie prowadzi do niczego nowego. Po tym, przyznam się, w imię ratowania związków i rodziny, podjąłem to, co nazywa się sabotażem.

Pierwsza próba kończy się niepowodzeniem

Czego właśnie nie zrobiłem! Najpierw użyłem, jak mi się wydawało, najprostszego sposobu - usunąłem grę z komputera ze wszystkimi folderami, plikami i łatkami. Musiałem zrobić wielkie i okrągłe oczy, usprawiedliwiając się i udowadniając, że nie mam z tym nic wspólnego, że to była awaria systemu. Po raz pierwszy mój mąż uwierzył mi, ale szybko rozwiązał ten problem. W ciągu kilku godzin najlepszy przyjaciel, ten sam „szalony czołgista”, ponownie zainstalował grę. Po jego odejściu jego ukochana, jako dziecko, cieszyła się z nowych możliwości w grze, a głos działający z Okhlobystinem, obsypany obscenicznymi i wulgarnymi żartami, „zachwycał” sąsiadów przez cały wieczór.

Bez marnowania czasu ponownie, chowając się za swoją niezdolnością do pracy z komputerem, pracowałem z programem avast. I jak mało czasu cieszyłem się, że gra przestała działać! Nieco później zrozumiałem, jak silne są męskie przyjaźnie! Towarzyszu - czołgista znów przyszedł na ratunek, ale nie jeden, z sześcioma litrami piwa. Po odejściu pijany mąż ze złośliwym uśmiechem powiedział, że podczas przyjaznej wizyty otrzymał 100% konsultacji na temat wyeliminowania wszystkich błędów w grze.

Druga próba jest jeszcze gorsza

Na tym skończyła się moja fantazja i postanowiłem zastosować stare sprawdzone metody. Przestałem rozmawiać z mężem, co sprawiło, że „poszedł do gry” jeszcze bardziej. Nie otrzymawszy wyniku, przestałem gotować, ale mój zaradny tankowiec rozwiązał problem na swój sposób. Z czasem okazało się, że teraz je w pobliskich kawiarniach i pizzeriach. Po obliczeniu strat z odwiedzin w takich placówkach ponownie stanąłem przy kuchence, ale nadal nie podobało mi się to, że mój mąż nie zwracał uwagi, ekskomunikował go i zaczął spać w innym pokoju.

Myślisz, że to pomogło? Dokąd? To tylko pogorszyło sytuację. Wewnętrzna uraza i niezadowolenie osiągnęły swój szczyt, a pojawiło się pytanie, czy należy być, czy nie być rodziną? Mieliśmy czas o tym pomyśleć. Po wypróbowaniu różnych agresywnych metod walki z nienawidzonymi czołgami z domu zdałem sobie sprawę, że straciłem ...

Trzecia próba to sukces!

Jednak nie, jest jeszcze ostatnia opcja, nazwałem ją „uzdrawianiem przez miłość”. Po rozważeniu wszystkiego radykalnie zmieniłem taktykę. Postanowiłem stać się bardziej interesujący dla mojego męża niż „wirtualne czołgi”!

Na początek zmieniłem kolor włosów i fryzurę, kupiłem nową sukienkę. Przebrany, wyzywająco poszedłem na spotkanie z przyjaciółmi. Wracając późno, zdałem sobie sprawę, że wybrałem właściwy kierunek.

Mąż od progu zaaranżował drobiazgowe przesłuchanie i wreszcie zwrócił na mnie uwagę. Zaskakująco był zazdrosny! Dlaczego nie Właśnie do tego dążyłem.

Po nocy wyjaśnienia związku stałem się inny: czuły i delikatny, uprzejmy i pomocny, a krzyki i zbieranie nitów zastąpiłem czułym twitterem. Wygląda na to, że nasz związek powrócił do okresu cukierków kwiatowych. Mój mąż zobaczył mnie w nowym świetle, a zainteresowanie czołgami stopniowo zanikało.

Teraz mój ulubiony gra okresowo w mój ulubiony świat czołgów. W chwilach, gdy wszystko się kończy, dzieci i ja, moja żona, zadowoleni z moich własnych spraw, siada przy komputerze, ale to nie jest obsesja.

Jak myliłem się, myśląc, że mogę rozwiązać problem z napadami złości i krzykami!

Teraz mogę śmiało powiedzieć, że przeklinanie i kłótnie czasami są przydatne do odnowienia stagnacji emocji i związków. Ale nie jest to konieczne, gdy istnieje na ziemi lekarstwo, które było testowane od stuleci. Może rozwiązać każdy problem, a jego imię to Miłość.

Pin
Send
Share
Send