Według psychologów każda kobieta ma „wewnętrzny zegar”, który określa, ile czasu musi jeszcze począć dziecko. Najnowszą granicą jest menopauza. Zrozumienie tego sprawia, że kobieta pędzi do małżeństwa. Jest to najbardziej istotne dla tych kobiet, które dorastały w biednych rodzinach.
Amerykańscy naukowcy uważają, że każdy człowiek ma chwilę, kiedy zaczyna skupiać swoją uwagę na kwestiach prokreacji. Z reguły początek tego momentu zależy od warunków, w jakich osoba ta dorastała. Zebrano specjalną grupę, w skład której wchodziło 59 osób. Eksperci pytali ich, w jakim wieku chcieliby dołączyć do brata i mieć dzieci.
Członkowie drugiej grupy, składającej się z 74 osób, opowiedzieli, jakie ustępstwa są skłonni podjąć, aby kontynuować wyścig szybciej. Okazało się, że kobiety z rodzin o niekorzystnej sytuacji ekonomicznej znacznie chętniej się pobierają i mają dzieci. Przedstawiciele silnej połowy ludzkości nie zaobserwowali tego. Faktem jest, że mężczyźni rozumieją, że są w stanie począć dziecko aż do starości.