Specjaliści od żywienia stwierdzili, że proces odchudzania, którego wielu nie jest w stanie w pełni wytrzymać, może być ułatwiony: musisz jeść nie mniej, ale po prostu w określonych odstępach czasu.
Okazało się, że jeśli jesz przez 12 godzin dziennie (na przykład od 9 rano do 21 wieczorem), a w pozostałych 12 po prostu nie dotykaj jedzenia, możesz mieć znaczący wpływ na procesy tłuszczowe w organizmie.
Ciekawe, że to wszystko całkowicie nie potwierdza klasycznego przekonania o niesamowitej szkodliwości nocnych przekąsek.
Myszy laboratoryjne zastosowano jako eksperymentalne obiekty. 400 osobników o różnej masie ciała zostało posadzonych na różnych rodzajach diet ze zmiennymi limitami czasowymi.
Myszy karmione tylko tłustymi pokarmami otrzymywały je tylko przez 12 godzin, w rezultacie ważyły o 25% mniej i miały lepsze wskaźniki zdrowotne niż te, które jedząc to samo jedzenie, nie miały na to ograniczeń czasowych.
Myszy karmione „zdrowym” pokarmem nie przybrały na wadze, ale zwiększyły masę mięśniową. Wszelkie krótkoterminowe zmiany w diecie nie pociągały za sobą żadnych nieprawidłowości w metabolizmie.