To jest jak makijaż przynosi mi powrót z depresji

Pin
Send
Share
Send

Pomiędzy rzęsami i pomadkami znalazłem rutynę, w której depresja nie wytrzymała. I poczułem się na szczycie świata.

Zdrowie i dobre samopoczucie dotykają każdego z nas inaczej. To jest historia jednej osoby.

Makijaż i depresja. Oni nie idą dokładnie w parze, prawda?

Jeden zakłada blask, piękno i bycie "połączonym", podczas gdy drugi oznacza smutek, samotność, nienawiść do samego siebie i brak opieki.

Nosiłem makijaż od wielu lat, a także od wielu lat cierpię na depresję - niewiele wiedziałem, jak wpłynie to na innych.

Po raz pierwszy rozwinąłem tendencje depresyjne, gdy miałem 14 lat. Byłem zupełnie nieświadomy tego, co się ze mną dzieje, i nie wiedziałem, jak zamierzam przejść przez to. Ale ja to zrobiłem. Minęły lata i ostatecznie zdiagnozowano mnie w wieku 18 lat z zaburzeniem dwubiegunowym, które charakteryzuje się ciężkimi, złymi nastrojami i maniakalnymi wzlotami. Przez całe moje lata szkolne wahałem się pomiędzy ciężką depresją i hipomanią, używając niebezpiecznych metod, aby pomóc sobie w radzeniu sobie z chorobą.

Dopiero we wczesnych latach dwudziestych odkryłem samopoczucie. Pomysł mnie zaskoczył. Spędziłem wiele lat życia walcząc z tą chorobą, używając alkoholu, samookaleczeń i innych okropnych metod, aby pomóc sobie z tym poradzić. Nigdy nie myślałem, że samoopieki mogą pomóc.

Samoobsługa oznacza po prostu pomoc w trudnym czasie i opiekę nad sobą, czy to bomba do kąpieli, spacer, rozmowa ze starym przyjacielem - czy w moim przypadku makijaż.

Miałam makijaż, odkąd byłam młoda, a gdy się zestarzałam, stał się bardziej pomocnikiem ... a potem maską. Ale potem odkryłem coś w rzęsach, cieniach do powiek, szminkach. Zdałem sobie sprawę, że to było coś więcej niż to, co wydawało się na powierzchni. I stał się wielkim krokiem w moim odzyskaniu sił.

Pamiętam, że po raz pierwszy makijaż pomógł mi w depresji

Usiadłem przy biurku i spędziłem całą godzinę na mojej twarzy. Wyprofilowałem, upiekłem, uszczypnąłem, zaciągnąłem, dąsałem się. Minęła cała godzina i nagle uświadomiłem sobie, że nie byłem smutny. Udało mi się wytrzymać godzinę i nie czułem nic oprócz koncentracji. Moja twarz była ciężka, a moje oczy wydawały się swędzące, ale czułem coś poza tym przerażającym, miażdżącym umysł smutkiem.

Nagle nie nałożyłem maski na świat. Wciąż byłem w stanie wyrazić moje uczucia, ale czułem, że mała część mnie miała to "pod kontrolą" przy każdym ruchu pędzla do cieni do powiek.

Depresja pozbawiła mnie wszelkiej pasji i zainteresowań, jakie kiedykolwiek miałem, i nie zamierzałem pozwolić, by to też dostało. Za każdym razem, gdy mówił mi głos w mojej głowie Nie byłem wystarczająco dobry, lub Byłem porażkąalbo że nie było w tym nic dobrego, poczułem potrzebę odzyskania kontroli. Więc siedzenie przy biurku i ignorowanie głosów, ignorowanie negatywności w mojej głowie i po prostu nakładanie makijażu, było dla mnie ogromnym momentem.

Pewnie, były jeszcze dni, kiedy wstanie z łóżka było niemożliwe, a gdy patrzyłem na moją torbę do makijażu, przewracałem się i przysięgałem, że jutro spróbuję ponownie. Ale gdy jutro powstało, sprawdzałem się, aby zobaczyć, jak daleko mogę się posunąć - odzyskać tę kontrolę. Niektóre dni byłyby prostym spojrzeniem i nagą wargą. W pozostałe dni wyglądałam jak bajeczna, efektowna królowa dragów. Nie było między nimi. To wszystko albo nic.

Siedząc przy biurku i malując moją twarz ze sztuką, czułem się tak terapeutycznie, że często zapominałem, jak byłem chory. Makijaż to ogromna pasja, a fakt, że byłam - nawet podczas moich najgorszych chwil - mogłam siedzieć i robić sobie dobrą minę. Czułem się na szczycie świata.

To było hobby, to była pasja, to była depresja, której nie okradłem. I miałem takie szczęście, że mogłem rozpocząć ten dzień.

Jeśli masz pasję, zainteresowanie lub hobby, które pomoże ci uporać się z depresją, trzymaj się tego. Nie pozwól czarnemu psu odebrać ci go. Nie pozwól, aby okradł cię z własnej działalności opiekuńczej.

Makijaż nie wyleczy mojej depresji. Nie zmieni mojego nastroju. Ale to pomaga. W niewielkim stopniu pomaga.

Gdzie jest moja tusz do rzęs?


Olivia - lub Liv w skrócie - ma 24 lata, z Wielkiej Brytanii i bloger zdrowia psychicznego. Uwielbia wszystkie gotyki, zwłaszcza Halloween. Jest także ogromnym entuzjastą tatuaży, a do tej pory ma ponad 40 lat. Jej konto na Instagramie, które może zniknąć od czasu do czasu, można znaleźć tutaj.

Pin
Send
Share
Send

Gledaj video: SCP-093 Red Sea Object (All tests and Recovered Materials Logs) | Object Class Euclid (Lipiec 2024).