Próbowałem marihuany podczas chemioterapii i oto co się stało

Pin
Send
Share
Send

Zdrowie i dobre samopoczucie dotykają każdego życia inaczej. To jest historia jednej osoby.

W wieku 23 lat mój świat został całkowicie odwrócony do góry nogami. Zaledwie 36 dni przed planowanym przejściem do ołtarza zdiagnozowano u mnie raka jajnika w stopniu 4.

Zanim otrzymałem diagnozę, byłem wpływowym graczem mediów społecznościowych, z kanałem na YouTube i kontem na Instagramie, które opisywało mój schemat fitness i moją podróż do mojego pierwszego konkursu Krajowego Komitetu Budowy. Jak bardzo zdrowy i aktywny świat 23-letniej kobiety mógłby odwrócić się do góry nogami w ciągu kilku sekund?

Kiedy pierwszy raz zacząłem chemię w sierpniu 2016 roku, opowiadano mi przerażające historie o doświadczeniach ludzi z chemią. To znaczy, że byłem przerażony, byłoby trochę niedopowiedzeniem.

W trakcie mojego leczenia - niezliczone rundy chemii, wiele godzin operacji, tymczasowa torba ileostomijna i nowa alergia na nabiał - moja waga spadła z 130 do 97 funtów, od mięśni po skórę i kości. Czasami patrzę w lustro i nawet nie będę w stanie rozpoznać siebie. Fizycznie wyglądałem jak inna osoba. Mentalnie, miałem czasy, kiedy byłem smutny.

Na szczęście miałem niesamowity zespół wsparcia przy moim boku. Zawsze byli tam, by mnie pokonać, przypominając mi, że zajrzałem do środka i pamiętałem, że wciąż byłem sobą, wciąż pięknym, bez względu na to, jaki był mój kształt i rozmiar. I to właśnie ta grupa wsparcia najpierw zasugerowała wprowadzenie marihuany.

W jaki sposób konopie indyjskie zmieniły moją podróż na raka

Pewnego dnia przyszedł do mnie mój tata i macocha i chciał porozmawiać. Chcieli, żebym zaczął brać THC i cannabidiol (CBD), aby pomóc w walce z efektami ubocznymi, których doświadczałem przy chemii.

Na początku byłem dość odporny na ten pomysł i nie chciałem słyszeć, co mają do powiedzenia. Byłem sportowcem w liceum i college'u, więc marihuana zawsze była tabu. Martwiłem się, że ludzie postrzegają mnie jako "narkomana".

Ale mój umysł się zmienił, kiedy mój tata - który jest całkowicie przeciw marihuanie - opowiedział mi o swoim przyjacielu, który brał go podczas własnej walki z rakiem pleców. Otrzymywali niesamowite korzyści. Kiedy to odkryłem, zostałem sprzedany.

Byłem bardzo szczęśliwy, jeśli chodzi o skutki uboczne chemo. Chociaż doświadczyłem utraty wagi, utraty włosów, wyczerpania, a czasami pęcherzy, nigdy nie zachorowałem. Nawet znalazłem się z powrotem na siłowni zaledwie kilka dni po moim ostatnim leczeniu.

Po części przypisuję się marihuanie, którą rozpocząłem w grudniu - 1 gram każdego oleju CBD i oleju RSO (THC) dziennie, rozprowadzanego w trzech tabletkach. Pomagało mi nie czuć nudności i choroby.

W rzeczywistości, nawet gdy byłem na jednej z bardziej intensywnych form chemii, zwanej Doxil, przez około siedem rund, jedynym efektem ubocznym, jaki dostałem, były pęcherze na języku z cytrusów. Moi lekarze i pielęgniarki byli zszokowani, że nie dostałem choroby od tego chemio.

Kolejną ogromną korzyścią z zażywania marihuany było to, że pomogło to z moim apetytem. Po moich operacjach mój żołądek stał się bardzo wrażliwy i mały. Szybko się przepełni. Sam byłabym tak sfrustrowana: chciałem jeść pełne posiłki, ale moje ciało po prostu nie mogło sobie z tym poradzić. Byłem już na ścisłej diecie z powodu zabiegu chirurgicznego, a wraz z nagłą, nową alergią na nabiał wraz z torebką ileostomijną na miejscu, bardzo szybko traciłem na wadze.

Doszło do tego, że mój mąż prawie zmusił mnie do jedzenia, żeby nie stracić więcej wagi.

Kiedy zacząłem brać konopie, mój apetyt zaczął wracać. Zacząłem pragnąć jedzenia - i tak, "munchies" to prawdziwa rzecz. Zjadłem wszystko, co mogłem dostać w swoje ręce! W końcu mogłem skończyć cały mój obiad i wciąż mogłem zjeść kawałek (lub dwa) deseru.

Wciąż mam dni, kiedy walczę z żołądkiem. Czasami dostanę mini-bloki, które przepracują swoją drogę, a kiedy to zrobią, sprawią, że poczuję mdłości i niesamowicie pełne. Ale odkryłem, że kiedy zażywam konopie indyjskie, te uczucia szybko znikają, a mój apetyt powraca.

Przerwa psychiczna, jak i fizyczna

Kolejna rzecz, z którą borykałem się podczas chemii, była zarówno wyczerpana, jak i obudzona w tym samym czasie. Podczas większości zabiegów chemioterapii, dają ci steryd wcześniej, aby pomóc w działaniach niepożądanych. Ale jednym ze skutków ubocznych sterydów było to, że w końcu nie czułem się długo, czasami nawet do 72 godzin.

Moje ciało było tak wyczerpane (a worki pod moimi oczami przestraszyły małe dzieci), ale mój mózg był całkowicie rozbudzony. Bez względu na to, jak bardzo zmusiłem się do spania, nie mogłem.

Potrzebowałem mentalnej i fizycznej przerwy. Kiedy przeprowadzałem więcej badań na THC, odkryłem, że może to pomóc w bezsenności - i rzeczywiście tak było. Zażywanie THC pomogło mi zasnąć bez żadnych problemów i obudzić się następnego ranka, czując się wypoczęty - nawet w dni chemioterapii.

Jedną z rzeczy, o których nie mówią o chemii, jest to, że nadmierne wyczerpanie, które może za tym przydać się, może spowodować, że zaczniecie zamykać umysł. I wtedy czasami miałem swoje awarie. Świat często wydawał mi się zbyt wielki, a mój niepokój by się w nim pojawił. Ale kiedy wziąłem pigułki THC i CBD, wyczerpanie (dzięki snu) i niepokój zniknęły.

Otwarty umysł

Jestem głęboko przekonany, że medyczna marihuana pomogła mi wygrać walkę z rakiem. THC i CBD pomogły nie tylko w mdłościach, ale w efektach ubocznych, których doświadczałem od chemii i bezsenności, którymi zajmowałem się w noc po moich zabiegach.

Wiele osób jest zamkniętych, jeśli chodzi o THC i, w pewnym momencie, byłem jedną z tych osób. Ale jeśli zachowasz otwarty umysł i zrobisz tylko trochę badań, będziesz zaskoczony tym, co możesz znaleźć.

Chociaż są jeszcze dni, kiedy walczę z efektami ubocznymi operacji, wiem, że jestem błogosławiony, że nawet mam zły dzień.Moja walka z rakiem nauczyła mnie, że bez względu na to, jak ciemna lub przerażająca może być burza, nie ma niczego, czego nie mógłby uśmiechem i pozytywnym nastawieniem.


Z siedzibą w Seattle, w stanie Waszyngton, Cheyann jest twórcą wpływowym w mediach społecznościowych i twórcą popularnego konta na Instagramie @cheymarie_fit i kanał YouTube Cheyann Shaw. W wieku 23 lat została zdiagnozowana u niskiego stopnia surowiczego raka jajnika stopnia 4. i przekształciła jej media społecznościowe w kanały siły, umocnienia i miłości własnej. Cheyann ma teraz 25 lat i nie ma dowodów na chorobę. Zacznie podróżować po świecie, aby opowiedzieć swoją historię i pomóc tym, którzy czują, że nie ma już nadziei. Zainspirowała tysiące ludzi swoją wiarą i pozytywnością w najciemniejszym okresie swojego życia. Cheyann i jej mąż planują wrócić na Florydę i założyć rodzinę. Cheyann pokazał światu, że niezależnie od tego, z jaką burzą masz do czynienia, możesz i przejdziesz przez to.

Pin
Send
Share
Send

Obejrzyj wideo: Ganja,Marihuana,Zioło,Stuff-Film Dokumentalny (Lipiec 2024).