List do mojej córki, kiedy decyduje, co zrobić ze swoim życiem

Pin
Send
Share
Send

Droga moja córko,

Myślę, że jedną z moich ulubionych rzeczy związanych z byciem mamą jest możliwość obserwowania, jak rośniesz i zmieniasz się każdego dnia. Masz teraz 4 lata i prawdopodobnie jest to mój ulubiony wiek. Nie dlatego, że nie tęsknię za przytulaniem słodkiego dziecka, ani podniecenia wszystkich twoich pierwszych. Ale teraz, moja słodka? Prowadzimy razem rzeczywiste rozmowy. Rodzaj, w którym rozmawiamy w tę iz powrotem. Odpowiadasz na moje pytania i pytasz o własne. Rodzaj rozmów, w których tworzysz własne myśli i opinie, zamiast papugować to, co słyszałeś. Teraz mogę zobaczyć więcej w tym pięknym twoim umyśle i kocham go.

Niedawno rozmawialiśmy o tym, czym możesz być, gdy dorośniesz. Powiedziałeś: "Kapitanie Ameryka". Uśmiechnąłem się. Nie sądzę, żebyś jeszcze dostał pytanie i to jest w porządku. Uwielbiam, że Kapitan Ameryka jest twoim ostatecznym celem.

Ale pewnego dnia, niezbyt daleko w dół, podejrzewam, że zaczniesz zdawać sobie sprawę, że dorośli podejmują decyzje o tym, jak spędzają całe życie i zarabiają pieniądze. "Czym chcesz być?" Będzie to pytanie, które częściej będziesz słyszeć. I choć twoje odpowiedzi prawdopodobnie zmienią się tysiąc razy w miarę jak będziesz rosnąć, wiem, że zaczniesz też wyczuwać presję związaną z tym pytaniem.

I chcę tylko, żebyś wiedział: Żadna z tych presji nie przyjdzie ode mnie.

Śniło mi się duże

Widzisz, kiedy byłem dzieckiem, moim pierwszym marzeniem było być pisarzem. W dniu, w którym dostałem swój pierwszy dziennik, to było to. Wiedziałem, że chcę pisać historie o życiu.

Gdzieś po drodze to marzenie zmieniło się we mnie, chcąc zostać aktorką. A potem trener delfinów, do którego ostatecznie trafiłem na studia. A przynajmniej tak właśnie zacząłem w college'u, wierząc, że będę. Ten sen trwał tylko jeden semestr. A potem wrócił do deski kreślarskiej.

Ukończenie college'u zajęło mi siedem lat. Wielokrotnie zmieniałem moje główne: biologia komórki, kiedy chciałem być onkologiem dziecięcym; studia kobiece, kiedy w większości się unosiłem i nie wiedziałem, kim powinienem być. W końcu wybrałem psychologię, kiedy zdecydowałem, że moim powołaniem będzie praca z maltretowanymi i zaniedbanymi dziećmi w systemie opieki zastępczej.

To był stopień, w którym ostatecznie ukończyłem studia, ale po kilku miesiącach udało mi się zawrócić i podjąć pracę jako asystent dyrektora w dużej korporacji.

W końcu przerzuciłem się na zasoby ludzkie, wykorzystując mój dyplom tylko po to, aby udowodnić, że faktycznie poszłam na studia. Zarobiłem dobre pieniądze, miałem dobre korzyści i cieszyłem się z ludzi, z którymi pracowałem.

Przez cały czas jednak pisałem. Najpierw małe prace boczne, potem praca, która zaczęła płynąć bardziej konsekwentnie. Zacząłem nawet pracować nad książką, głównie dlatego, że miałem tak wiele słów, które musiałem napisać na papierze. Ale nigdy nie myślałem, że mógłbym zrobić karierę. Nigdy nie myślałem, że mogę zarabiać na życie, robiąc coś, co tak bardzo kochałem.

Niestety tak często kłamiemy. Kiedy wywieramy nacisk na dzieci, aby dowiedzieć się, co chcą być w tak młodym wieku, kiedy popychamy je do college'u, zanim będą gotowe, kiedy podkreślimy pieniądze i stabilność nad pasją i szczęściem - przekonamy ich, że to, co kochają, nie może być może to, co przynosi im sukces.

Nauczyć się kochać to, co robisz

Coś śmiesznego się wydarzyło, kiedy się urodziłeś. Kiedy spędziłem te wczesne miesiące w domu z tobą, zdałem sobie sprawę, że powrót do 9 do 5, w którym nie byłem pasjonatem, nagle stał się dla mnie nieszczęśliwy. Nigdy wcześniej nie nienawidziłem mojej pracy, ale wiedziałem, że jeśli to by mnie zabrało.

Wiedziałem, że muszę pracować, bo potrzebowaliśmy pieniędzy. Ale wiedziałem też, że te godziny z dala od ciebie będą warte tego dla mnie. Gdybym kiedykolwiek przeżył tę separację, musiałbym pokochać to, co zrobiłem.

Tak więc, z waszej strony, zacząłem pracować ciężej, niż kiedykolwiek pracowałem w moim życiu, aby coś zbudować. I zrobiłem. W wieku 30 lat zostałem pisarzem. Zrobiłem to. Cztery lata później jestem błogosławiona nie tylko za karierę, którą jestem pasjonatem, ale także za karierę, która zapewnia mi elastyczność, której potrzebuję, aby być taką mamą, jaką chcę być.

Konkluzja: Paliwo swoją pasję

Też chcę tę pasję dla ciebie, słodka dziewczyno. Cokolwiek staniecie się, cokolwiek robicie ze swoim życiem, chcę, abyście byli szczęśliwi. Chcę, żeby to było czymś, co napędza twoją pasję.

Rozwiązania dla partnerów zdrowotnych

Uzyskaj odpowiedzi od lekarza w ciągu kilku minut

Masz pytania medyczne? Połącz się z doświadczonym lekarzem z certyfikatem zarządu online lub telefonicznie. Pediatrzy i inni specjaliści są dostępni 24/7.

Niezależnie od tego, czy jesteś matką w domu, czy w ogóle nie matką, artystą lub naukowcem od rakiet, chcę, żebyś znał jedną z tych rzeczy: Nie musisz już niczego wymyślać. masz 18, 25 lub nawet 30 lat.

Nie musisz mieć wszystkich odpowiedzi, a ja nigdy nie zmuszę cię do dokonania wyboru. Możesz zgłębiać. Aby się dowiedzieć i odkryć, czego naprawdę chcesz. Nie możesz siedzieć na kanapie, nic nie robiąc, ale masz pozwolenie na porażkę. Zmienić zdanie. Aby podążać ścieżką, która okazuje się nie być słuszna, i cofnąć kurs o jeden lub dwa.

Masz tak dużo czasu, aby dowiedzieć się, co chcesz zrobić ze swoim życiem. I kto wie, może któregoś dnia naprawdę zrozumiesz, jak zostać Kapitanem Ameryką.

Tak długo, jak sprawi to, że poczujesz się szczęśliwy i spełniony, obiecuję, że będę Twoją największą cheerleaderką na każdym kroku.

Miłość,

Twoja mama

Pin
Send
Share
Send

Obejrzyj wideo: Jak z kanapowca stać się maratończykiem? - wywiad z Uczestnikiem szkoleń Kamili Rowińskiej (Lipiec 2024).