Moja łuszczyca stała się odważniejsza: Oto dlaczego

Pin
Send
Share
Send

Miałem łuszczycę od ponad 12 lat. Podróż od czasu mojej diagnozy miała swoje wzloty i upadki. W niektórych momentach mojego życia czułem się silniejszy, a w innych słabszy - ale przez to wszystko zdecydowanie odważyłem się.

Nie mogę przypisywać sobie odwagi samemu sobie. Moja wspierająca rodzina i przyjaciele przejechali ze mną tę przejażdżkę rollercoasterem. Bez nich nie byłbym tak pewny siebie i odważny jak ja.

Zaufanie z dnia na dzień

Z dnia na dzień zmienia się moje odczucia dotyczące mojej łuszczycy. Jeśli jestem super swędzący lub obolały pewnego dnia, oczywiście, będę w niskim nastroju. W tym dniu mogę być bardziej zmęczony, mniej skupiony i w ogólnym zamgleniu. Z drugiej strony, kiedy moja skóra jest dość oswojona, czuję się bardziej żywa, czujna i gotowa do podjęcia tego, co dzień rzuca na mnie. Jak każdy, moje nastroje również zmieniają się w ciągu dnia w miarę postępu, negatywnie lub pozytywnie.

Jestem pewien, że wielu ludzi zastanawia się, jak się czuję przez cały dzień, pewni siebie. Jest to coś, o czym dużo myślę. Podczas rozmowy lub interakcji z baristą przygotowującym moją kawę lub kimś nowym, którego właśnie spotkałem, zawsze mam przed sobą małą rozmowę. Zgaduję, że niektórzy ludzie mogą pomyśleć, że z niepokojem zastanawiam się: "Czy oni myślą, że moja skóra jest obrzydliwa lub dziwna? Czy próbują dowiedzieć się, co jest ze mną nie tak?

Ale to nie jest prawda! Zamiast tego, faktycznie myślę takie rzeczy jak:

  • "Zastanawiam się, czy zastanawiają się, jak pokazuję moją nagą" wadliwą "skórę?
  • "Czy uważają, że jestem odważny, aby pokazać swoją skórę?"
  • "Czy uważają, że moja skóra wygląda fajnie lub interesująco?"

Tego rodzaju pytania krążą nieustannie w moich myślach. To może trochę niespodziewane, prawda?

To nie tak, że nie zastanawiam się, co ludzie o mnie myślą. Po prostu myślę o ich możliwych myślach w pozytywny sposób. Zastanawiam się, czy ludzie przyciągają moją osobowość - z powodu mojej łuszczycy - i czy podoba im się to, co widzą na poziomie estetycznym. Niemal czuję, że moja łuszczyca czasami czyni mnie trochę zbyt pewnym siebie! Jednak nie przepraszam za takie myślenie. Powiedziałem to już wcześniej i będę to powtarzać na zawsze: Moja łuszczyca uczyniła mnie osobą, którą jestem dzisiaj!

Nauczyć się być odważnym

Jeśli dziś spotkałeś mnie, spotkałbyś kogoś, kto uwielbia rozmawiać o swojej łuszczycy. Uwielbiam okazję edukować ludzi na temat łuszczycy, artropatii łuszczycowej i chorób przewlekłych. To jest coś, co dopiero teraz staje się większym tematem dyskusji i staram się wykorzystać każdą okazję, aby stać się częścią tej rozmowy!

Jednak gdybyś spotkał mnie w dowolnym czasie pomiędzy 2007 a 2011 rokiem, to byłaby inna historia. Moja matka wychowywała mnie, żeby nie martwić się o to, co inni o mnie myślą, więc zawsze byłem dość pewny siebie - ale wciąż miałem sporo trudnych momentów. Kiedy dorastasz, możesz zobaczyć swoich rówieśników przechodzących przez te same niezręczne etapy obok ciebie. Ale jest inaczej i trudno, gdy zmagasz się ze skórą łuszczycy, a kiedy się rozejrzysz, skóra każdego innego jest czysta, gładka i nie zaogniona. Przez te lata ukrywałam swoją skórę i tak bardzo bałam się tego, co inni mogą o mnie myśleć.

Dopiero gdy ukończyłem szkołę średnią, zdecydowałem, że mam już dość ukrywania się. Byłem zmęczony pozwalaniem ludziom na kontrolowanie mnie swoimi myślami, ich szeptami i ich założeniami. Nadszedł czas, aby odzyskać swój wygląd i poczuć się pewnie!

Zebrałem myśli i napisałem post na Facebooku wyjaśniający mój stan i dlaczego nie chciałem już dłużej ukrywać swojej łuszczycy. Wysłałem to wraz ze zdjęciami mojej skóry.

Kiedy tylko powiadomiłem świat o mojej tajemnicy, poczułem się wolny. Pozwoliło mi to odejść od mentalności i doświadczenia bardziej typowego dla osób w moim wieku. Mógłbym nosić to, co chciałem, mogłem nosić moje włosy, jeśli zechcę, i mogłem obnosić się z moim ciałem w dowolny sposób, jaki chciałem! Nie mogłem uwierzyć, jak odważnie stałem się prawie z dnia na dzień. To było naprawdę uczucie, którego nigdy nie zapomnę.

Ale dzielenie się moją tajemnicą ze światem nie oznaczało, że myśli, szepty i założenia zostały magicznie zmiecione. Zdecydowanie wciąż zajmowałem się nieuprzejmymi komentarzami i ludźmi wlepionymi w mój biznes. Wciąż czułem się nieświadomy. Zmienił się jednak sposób, w jaki reagowałem na te komentarze i uczucia. Musiałam pozostać silna i musiałam sobie powtarzać, że nie ma w tym nic złego.

Codzienne bitwy

Każdego dnia toczą się małe bitwy, w których walczę z moją łuszczycą, takie jak:

  • Muszę pamiętać, aby nawilżyć dokładnie dokładnie poziom wilgoci po wyjściu z prysznica. Każdy znajomy z łuszczycy zrozumie to.
  • Eksperymentuję, aby dowiedzieć się, jaki makijaż działa i nie działa z moją łuszczycą na twarzy.
  • Muszę pamiętać o przyjmowaniu leków, które utrzymują mnie rano.

I czasami są większe bitwy do walki. Mam łuszczycowe zapalenie stawów związane z moją łuszczycą, więc jeśli nie będę się dobrze rozciągał, kiedy się obudzę, jestem tak obolały przez resztę dnia. Muszę też wyczuć, jak moja skóra czuje się w niektórych ubraniach każdego dnia. Na przykład, pewnego dnia miałem na sobie wełnianą bluzę w dniu, w którym byłem bardzo łuszczący się. Łuski nadal łapały luźne części swetra i było tak niewygodne! Szkoda, że ​​nie pomyślałam o tym rano przed pójściem do pracy, ale wiesz, jak to jest, kiedy spóźnisz się!

Na wynos

Bycie odważnym we własnej skórze nie jest typem krojenia.Każdy przejdzie przez życie, czując inaczej swoje ciało, i to jest w porządku! Dopóki masz do czynienia z własnymi psychicznymi i fizycznymi atrybutami w taki sposób, który działa najlepiej dla ciebie, wtedy robisz sobie ogromną przysługę. Zawsze pamiętaj, aby kochać siebie, dbać o siebie i być cierpliwym wobec ciała i umysłu. Odwaga nie rodzi się z dnia na dzień, rośnie przez całe życie.

Ten artykuł jest ulubionym przez następujących zwolenników łuszczycy: Nitika Chopra, Mosty Alisha, i Joni Kazantzis


@pspotted. Od wczesnych lat życia choruje na łuszczycę od młodości i łuszczycowego zapalenia stawów. Jej głównym celem, jakim jest dzielenie się swoją chorobą ze światem, jest pomaganie innym, którzy nie są tak pewni własnej skóry, łuszcząc się lub nie, aby czuć się, jakby nie byli sami. Ma nadzieję zainspirować innych, aby czuli się bardziej akceptowani w codziennym życiu z chorobą.

Pin
Send
Share
Send