Wywiad z Healthline: David Kessler

Pin
Send
Share
Send

Walentynki to radosne święto dla wielu par, ale dla tych, którzy stracili znaczące inne, może to być strasznie bolesny dzień żałoby. Zwłaszcza walentynki są osłabiane przez niedawną utratę jednej z naszych największych miłości - Whitney Houston, której piosenki miłosne niewątpliwie wpłynęły na wielu z nas, a być może nawet posłużyły jako ścieżki dźwiękowe do przeszłości walentynek.

Niezależnie od tego, czy doświadczasz straty samemu, czy znasz kogoś, kto jest - nawet jeśli jest to osoba publiczna taka jak Houston - ważne jest uczczenie tej emocji, jak Healthline dowiedział się z niedawnego wywiadu z ekspertem od smutku, Davidem Kesslerem, autorem tak przełomowych tytułów tak jak Wizje, wycieczki i zatłoczone pokoje i The Needs of the Dying i współautorem Lekcje życia i W żalu i smutku z nieżyjącą już Elisabeth Kübler-Ross. Kessler współpracował ze wszystkimi osobami, które przeżyły obóz koncentracyjny, z pacjentami z AIDS, z celebrytami, a także z CNN, The New York Times, i Oprah i przyjaciele i nadal jest przewodniczącym Komitetu Paliatywnej Opieki Szpitalnej Południowej Kalifornii.

Gdy Kessler przygotowuje się do napisania nowej książki z Louise Hay, o przejściu od smutku do pokoju i wyrusza w ogólnokrajową serię wykładów, rozmawiał z Healthline o pomaganiu bliskim leczącym się w Walentynki, w pięciostopniowym procesie żałoby, jego wyjątkowym, mniej groźne spojrzenie na śmierć, dlaczego rozpaczamy na publicznych postaciach i zmieniające życie wydarzenie, które popchnęło go do żalu.

Czy w waszym doświadczeniu Walentynki to szczególnie trudny dzień dla tych, którzy zasmucają zagubionego partnera lub współmałżonka?

Walentynki to dzień, w którym świętujesz tego, kogo kochasz i pokazujesz im swoją miłość. Kiedy ten, którego kochasz, już nie jest z nami, nie jest to szczera data; To jest bolesny dzień. To święto, w którym w naszym społeczeństwie jest coś, co nazywam "niewidzialnym grierem". Podczas gdy wszyscy dostają prezent na Walentynki, w sklepie stoją obok was ludzie, którzy stracili kogoś, kogo kochali w zeszłym roku. Ponieważ nie mówią, często nie jesteśmy świadomi tych wszystkich ludzi w naszym społeczeństwie, którzy są małymi wyspami smutku.

Pracowałeś intensywnie z Elisabeth Kübler-Ross, która po raz pierwszy przedstawiła The Five Stages of Grief (odmowa, gniew, negocjacje, depresja i akceptacja) w jej książce z 1969 roku O śmierci i umieraniu. Czy twoim zdaniem, dlaczego ludzie nie mogą po prostu przyspieszać drogi do akceptacji po doświadczeniu straty?

Kübler-Ross i ja pracowaliśmy razem przez wiele lat i razem napisaliśmy kilka książek na temat scen, a to, co czyni ich tak głębokimi i prawdziwymi do dnia dzisiejszego, to sposób, w jaki Kübler-Ross zidentyfikował coś, co naturalnie występuje, że zaobserwowała i zobaczyła, że ​​ludzie przeszedł przez te etapy; właśnie to robimy. Robimy to bez względu na to, czy stracimy współmałżonka, pracę, dom, czy soczewkę kontaktową. Jest w jakiś sposób wbudowany w naszą ludzką naturę, więc po prostu nie możesz poczuć tego, co czujesz szybciej, niż możesz to poczuć. Więc kiedy słyszę, że umarła ukochana osoba, może mi być trudno zaakceptować ją do końca dnia lub miesiąca.

Jakie są najlepsze sposoby radzenia sobie z utratą bliskiej osoby?

Myślę, że jeśli uznasz to i zapamiętasz je ... jeśli znasz kogoś, kto stracił partnera i jesteś wolny, poproś go o zrobienie czegoś. Myślę, że przyznając: "Jak Sara, walentynki muszą być naprawdę trudne dla ciebie bez Hanka." Ludzie chcą wiedzieć, że nasi bliscy nie zostali zapomniani, więc kiedy pędzimy dookoła, robiąc zakupy na walentynkach, jeśli możemy powiedzieć także do sąsiada: "Trzeba naprawdę naprawdę tęsknić za Sarą, a ona jest dziś w naszych sercach , a jeśli jest coś, co możemy zrobić, jesteśmy tutaj.

W twojej ostatniej książce Wizja, wycieczki i zatłoczone pokojeNaprawdę udało ci się zrobić przerażający temat, jak śmierć, o wiele mniej onieśmielający. Dla tych, którzy nie znają tej pracy, jak możesz zainspirować ludzi do większej akceptacji zbliżającej się śmierci ukochanej osoby?

Śmierć jest najgorszą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić, a więc widząc, że tak właśnie dzieje się z ludźmi, kiedy umierają i obserwują to, a jeśli wszystko, co wiemy o śmierci, nie jest prawdą? A jeśli to nie jest straszna pustka, w której umieramy, ale raczej pełnia? A co, jeśli wszyscy, których znamy i zagubieni, nie zostaną utraceni na zawsze? Zmienia wszystko.

Mój ojciec, gdy umierał, ponieważ miał 84 lata i odmawiał mu zdrowia, zwykł mawiać: "Mam 27 lat w głowie, mimo że moje ciało ma 84 lata. I wiesz co? Czuję, że wybieram się na wspaniałą przygodę tutaj. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co to śmierć. To był zupełnie inny sposób myślenia, więc nie sądzę, że kiedykolwiek powiemy ludziom: "Yay, death". Ale myślę, że powinniśmy być otwarci na możliwość, że może być ich więcej, niż wiemy.

Na swojej stronie internetowej, Grief.com, piszesz o rzeczach, które powinniśmy, a czego nie powinniśmy mówić tym, którzy cierpią. Najgorsze rzeczy wydają się być bardziej autorytatywne, takie jak "On jest w lepszym miejscu" lub kontrolujące takie jak "Bądź silny". Najlepsze rzeczy wydają się być rzeczami podobnymi do "Jestem tu dla ciebie, jeśli mnie potrzebujesz".

Wiele razy chcemy, aby ludzie widzieli srebrną podszewkę, aby być trochę spokojniejsi, abyśmy mogli być spokojni, więc rzeczą, którą zawsze przypominam ludziom, kiedy patrzą na tę listę, jest to, że powiedziałem im, mówiliście oni, wszyscy ich powiedzieliśmy. Po prostu nie znaliśmy się lepiej, a teraz zaczynamy widzieć lepiej, że niektóre z tych rzeczy mają później skutki, a ludzie w smutku są często bezbronni, a te rzeczy, które mówimy, zamiast być pomocnymi, mogą okazać się bolesne.

Wraz z ostatnim odejściem Whitney Houston, a także z Michaelem Jacksonem, Farrahem Fawcettem i śmiercią Amy Winehouse w ciągu ostatnich kilku lat, zauważyłem, że jest wielu ludzi, którzy są głęboko dotknięci stratami celebrytów. Dlaczego użalamy się nad postaciami publicznymi, których nigdy nie spotkaliśmy?

Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że media są nowym rynkiem i że faktycznie znamy ludzi w telewizji, filmach lub polityce, a ponieważ je znamy, ponieważ spędzamy z nimi czas, opłakujemy ich, gdy umrą. Będziemy żałować za nich, gdy umrą. Znam ludzi, którzy spędzili pięć godzin w tygodniu z Oprah przez 20 lat. Kiedy więc ktoś dobrze znany umiera, zawsze jest grupa ludzi, którzy powiedzą: "Dlaczego się smucicie? Nawet ich nie znasz. Jednak ta osoba czuje się smutna i to jest naprawdę prawdziwy smutek. Właściwie to zatroszczyło się o tę osobę, którą poznali za pośrednictwem mediów, telewizji, filmów, polityki - nawet papieża, więc tak naprawdę cierpimy ich po śmierci.

Jak zostałeś ekspertem od żalu?

Często mówię, że nie wybrałem tej kariery; ta kariera mnie wybrała. Moja matka zmarła, gdy byłem bardzo młody na szpitalnym oddziale intensywnej opieki medycznej i nie pozwolono mi jej zobaczyć, ponieważ byłem dwa lata za młody i to sprawiło, że poczułem się jakbym chciał pomóc ludziom w lepszym, bardziej znaczącym doświadczeniu śmierci. Wiem, że nigdy nie mogę odebrać bólu śmierci lub utraty, ale mogę uczynić to bardziej znaczącym. Często myślę o sobie jako o reporterze od końca życia. Widzę ludzi umierających, pracuję w systemie trzech szpitali w hrabstwie LA i mam uprzywilejowaną możliwość bycia tam w jednym z najgłębszych momentów życia dla wielu ludzi i staram się przekazywać innym ludziom to, co widzę i co ja ". ve dowiedziałem się.

Jakieś końcowe przemyślenia na Walentynki?

Tak, inną rzeczą, o której często nie mówimy, jest to, jak rozpaczamy z powodu miłości, której jeszcze nie mamy, lub miłości, której pragniemy. Ale dla wielu osób samotnych walentynki są często dniem smutku, nie dlatego, że ludzie umarli, ale dlatego, że są smutni, że jeszcze nie znaleźli tej osoby, a to jest także forma żalu.

Co byś im powiedział, żeby ich pocieszyć?

Powiedziałbym: "Wierzę w akceptację tego, co jest i cześć, której jeszcze nie masz, i uświadomienie sobie, że jest to coś, czego chcesz w swoim życiu i upewnienie się, że może w przyszłym roku, kiedy będziesz miał kogoś, czego nie chcesz" t przyjąć je za pewnik. Pamiętajcie, że ostatecznie miłość jest przywilejem i niesamowitą, ekscytującą przejażdżką, którą wszyscy możemy przejść, jeśli jesteśmy do tego otwarci.

Pin
Send
Share
Send