Britney Spears znowu uszy wszystkich. Faktem jest, że piosenkarka postanowiła zorganizować swój przyszły ślub z prawnikiem Davidem Lucado w domu, który kiedyś należał do Elvisa Presleya.
Mimo że wszyscy zniechęcają piosenkarza do takiego posunięcia, sama Spears ma obsesję na punkcie własnego pomysłu. Nawet biorąc pod uwagę, że Presley i jego żona Priscilla mieszkali w tej rezydencji przez krótki czas, Britney nie wierzy w złe wróżby i chce świętować swój ślub tylko w domu Elvisa. Piosenkarka marzy o tym, aby ślub był niezapomniany i chce zrobić piękne zdjęcia uroczystości.
Rezydencja Presleya znajduje się w namiocie Tennessee. Dziś mieści się w nim muzeum śpiewaków, które prowadzi jego córka Lisa Marie Presley. To ona decyduje, czy pozwolić Britney świętować ślub w domu legendarnego piosenkarza, czy nie.