Jak nie pozwoliłem, by rak powstrzymał mnie przed rozkwitnięciem (wszystkie 9 razy)

Pin
Send
Share
Send

Przetrwanie raka nie jest łatwe. Zrobienie tego jeden raz może być najcięższą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłeś. Dla tych, którzy zrobili to więcej niż raz, wiesz z pierwszej ręki, że nigdy nie jest łatwiej. To dlatego, że każda diagnoza raka jest wyjątkowa w swoich wyzwaniach.

Wiem o tym, ponieważ jestem ośmiokrotnie chorym na raka i po raz dziewiąty walczę z rakiem. Wiem, że przeżywający nowotwór jest niesamowity, ale rozmnażanie się z rakiem jest jeszcze lepsze. I to jest możliwe.

Nauka życia, kiedy masz ochotę umrzeć, jest niezwykłym wyczynem i takim, któremu zależy na pomaganiu innym. Oto jak nauczyłem się rozwijać z rakiem.

Te trzy przerażające słowa

Kiedy lekarz mówi: "Masz raka", świat wydaje się wywracać do góry nogami. Zmartwienie natychmiast się pojawia. Możesz być przytłoczony takimi pytaniami jak:

  • Czy potrzebuję chemioterapii?
  • Czy stracę włosy?
  • Czy promieniowanie boli lub pali?
  • Czy będę potrzebował operacji?
  • Czy nadal będę w stanie pracować podczas leczenia?
  • Czy będę w stanie zająć się sobą i moją rodziną?
  • Czy umrę?

Te trzy przerażające słowa słyszałem już dziewięć razy. I przyznaję, zadałem sobie te same pytania. Za pierwszym razem, gdy tak się bałam, nie byłam pewna, czy uda mi się bezpiecznie dojechać do domu. Wpadłem w trwającą cztery dni panikę. Ale potem nauczyłem się akceptować diagnozę, zdeterminowaną nie tylko do przetrwania, ale także do rozwoju choroby.

Co oznacza rak przetrwania?

Google "przeżyje" i najprawdopodobniej znajdziesz tę definicję: "Kontynuować życie lub istnieć, szczególnie w obliczu trudności".

Poprzez własne walki z rakiem i rozmowy z osobami dotkniętymi rakiem odkryłem, że to słowo oznacza wiele rzeczy dla wielu ludzi. Kiedy zapytałem, co znaczy przetrwanie w środowisku medycznym, mój lekarz powiedział, że przeżycie raka oznacza:

  • Wciąż żyjesz.
  • Przechodzisz przez etapy od diagnozy do leczenia.
  • Masz wiele opcji z oczekiwaniami pozytywnych wyników.
  • Próbujesz wyleczyć.
  • Nie oczekuje się, że umrzesz.

Kiedy rozmawiałem z innymi wojownikami z rakiem w mojej wielokrotnie w szpitalnej poczekalni, stwierdziłem, że często mają inną definicję tego, co to znaczy przetrwać. Dla wielu oznaczało to po prostu:

  • budząc się każdego dnia
  • być w stanie wstać z łóżka
  • wykonywanie codziennych czynności (mycie i ubieranie)
  • jedzenie i picie bez wymiotów

Rozmawiałem z setkami osób poddawanych leczeniu w ciągu ostatnich 40 lat w mojej podróży z różnymi atakami raka. Odnosząc się do ciężkości i rodzaju raka, odkryłem, że moje przeżycie zależy również od czynników niezależnych od samej choroby, w tym:

  • moje zabiegi
  • mój związek z moim lekarzem
  • mój związek z resztą zespołu medycznego
  • moja jakość życia poza moimi warunkami medycznymi

Wiele osób przez lata mówiło mi, że przetrwanie oznacza po prostu nieumieranie. Wielu twierdziło, że nigdy nie uważali, że należy coś jeszcze rozważyć.

Miło było mi omówić sposoby, w jakie mogą się rozwijać. Mam przyjemność pomóc im zrozumieć, że mogą prowadzić produktywne życie. Naprawdę niesamowicie było przekonać ich, że mogą być szczęśliwi i doświadczać radości podczas walki z rakiem.

Rozwija się podczas umierania z powodu raka

To oksymoron, który żyje, kiedy umierasz. Ale po ośmiu udanych walkach o raka, jestem tu, by obiecać, że jest to bardziej możliwe, niż wiesz. Jednym z kluczowych sposobów, w jaki się rozwijałem i pomiędzy diagnozami nowotworowymi jest zaangażowanie się w moje zdrowie i zapobieganie chorobom.

Przez lata znajomość mojego ciała, kiedy dobrze się czuję, pomogła mi zidentyfikować, kiedy coś jest nie tak. Zamiast tego pożałować lub ignorować sygnały mojego ciała o pomoc, działam.

Nie jestem hipochondrykiem, ale wiem, kiedy iść do lekarza, żeby go sprawdzić. Raz po raz okazało się to moją najbardziej owocną taktyką. W 2015 roku, kiedy odwiedziłem mojego onkologa, aby zgłosić poważne nowe bóle, podejrzewałem, że mój rak powrócił.

Nie były to zwykłe bóle stawów. Wiedziałem, że coś jest nie tak. Mój lekarz natychmiast zlecił testy, które potwierdziły moje podejrzenia.

Rozpoznanie było ponure: przerzutowy rak piersi, który rozprzestrzenił się na moje kości. Natychmiast rozpocząłem radioterapię, a następnie chemioterapię. Zrobiło to.

Mój lekarz powiedział, że umrę przed świętami Bożego Narodzenia. Dwa lata później znowu żyję i znowu mam raka.

Chociaż powiedziano mi, że ta diagnoza nie ma lekarstwa, nie porzuciłem nadziei ani woli walki i przeżycia sensownego życia. Więc poszedłem do trybu kwitnienia!

Nadal będę się rozwijać

Posiadanie celu w życiu utrzymuje mnie przy życiu i determinuje walkę. To większy obraz, który pozwala mi skupić się na trudach. Wiem, że jest możliwe, aby ktokolwiek walczył w tej wielkiej walce.

Tobie powiedziałbym: Znajdź swoje powołanie. Bądź zaangażowany. Oprzyj się o swój system wsparcia. Znajdź radość, gdzie możesz.

To są moje mantry, które pomagają mi przeżyć wspaniałe życie każdego dnia i dobrze się rozwijają:

  • będę dalej pisać książki.
  • będę kontynuuj wywiad z interesującymi gośćmi w moim programie radiowym.
  • będę pisz dalej dla mojej lokalnej gazety.
  • będę kontynuuj naukę wszystkiego, co mogę na temat opcji przerzutowego raka piersi.
  • będę uczestniczyć w konferencjach i grupach wsparcia.
  • będę pomóż wychowywać moich opiekunów na temat moich potrzeb.
  • będę rób wszystko, co mogę, by bronić ludzi chorych na raka.
  • będę opiekuj się tymi, którzy kontaktują się ze mną o pomoc.
  • będę nadal mieć nadzieję na lekarstwo.
  • będę nadal módlcie się, pozwalając mojej wierze, by mnie przeprowadziła.
  • będę dalej karmcie moją duszę.

I tak długo jak mogę, ja będzie nadal się rozwija.Z rakiem lub bez niego.


Anna Renault jest opublikowanym autorem, prelegentem i gospodarzem programów radiowych. Jest również osobą, która przeżyła raka, po wielu latach zachorowania na raka. Jest także matką i babcią. Kiedy nie pisze, często znalazła czytanie lub spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi.

Pin
Send
Share
Send